Przyjęcie Kaftana w szeregi Bractwa
Knybawa, 30 stycznia 2005

Dnia 30 stycznia, zaraz po imprezie w gdańskim Undergroundzie zaloga bractwowa w składzie Gaber, Krzychoo, Nesfor, Rhotax i Saluś oraz Caleni i rekrut Kaftan walcząc z cięzkim kacem udała sie na patrol w rejon bunkrów knybawskich.

<kszszszsz. ile browarów?over.. kszszszsz? ...do pełna. kszszksz.. jest ładna kasjerka? kszszszsz ...pedał!!! pedał!!! ...szszsz jak ładna to ją weźcie z sobą ....szszzsz roger that kszszszk... i zapierdalajcie szybciej bo pod ta biedronke zaraz zajedzie antyterorka.fuck, juz tu są. a nie,to nesfor..over and out.>

Krzychoo: Kaca przegonilismy, Kaftana przyjelismy, Kaftan spierdolił do woja. I koniec.

W trakcie przyjęcia Saluś wjebał sie w kilka dziur (po czym bolały go palece jeszcze przez dluzszy czas- PALCÓWA?), Kaftan po wyczołganiu sie z zachodniego przyczułka przyjął serie pytań po których moglby napompowac pontony całej jednostki saperskiej. Zmarznięta Caleni na wysokich obcasach odmawiała pomocy przy rozgrzewaniu. Bieg kondycyjny przez most wygrał gaber, a Caleni ostatecznie nie dała sie zrzucic z mostu. Cała załoga w duchu braterstwa i walki o ostatnie piwo odkulala sie do transportera ZKM gdzie jako anty-grupa terrorystyczna wzbudzała sensacje i powszechne zgorszenie. Jeszcze wiecej zgorszenia wzbudziły zaloty emertyowanego wojskowego, ktory chciał przyłaczyc sie do bractwa przypedalając się do cmdr Rhotaxa.

 

Nikt nie rzygał. WAGON SZKŁA W DUPE ZŁOMIARZOM.

 

 

 

BACK