.TRANSMISSION START.
DECODING.... DONE.

Data: July 04 ,2109
Miejsce : Fort Legan okolice Tricity. Technikum samochodowe dla kosmitów.
Misja : Ładnie się bawimy.


W składzie: Chili, Kaftan, Trefl, Kebab, Charon oraz stary kumpel Zwierzak, dotarlismy do wioski około godziny 14:00. Zaczeły się przygotowania, piwko na rozgrzewkę i do pracy. Ustawiliśmy ławy, zebraliśmy chrust, rozstawiliśmy pawulon i pogrzebaliśmy chwilę przy Groszku... Leniwie płynąl czas...

Kolo godziny 18:00 pojawili się pierwsi goście. Caleni przywiozła Wilka i Konara, chwilę później zaczęła się zjeżdżać ekipa BoB: M&M czyli Manga z Monikiur, Ważka, Mroku z Asia, gaber, Krzychoo i wielu innych....

Zanim jednak pojawiła się większa część gości był czas na prezenty! Zaczeło się niewinnie, aczkolwiek hardcorowo. Chili dostał zajebistą zapalniczkę Canibal Corps, zipo oczywiście, a ja dostałem upragniony kaftan bezpieczeństwa! Byliśmy rozjebani emocjonalnie, kiedy doszła dokładka prezentów od Bractwa: Granatnik i Colt 45, miazga!!!! Łzy w oczach i nie pohamowana euforia! Trudno to słowami opisać...

Gości przybyło tyle, że ja pierdole. Zapas, który przywieżliśmy o godzinie 14:00 (ok. 130 piw) goście donieśli mniej więcej połowę tego + około 5 litrów wódy impreza trwała do białego rana. Potem chwila odpoczynku, szybka wyprawa do sklepu i impreza trwała dalej! Chili walnął mały performance, pokazując nowe sztuczki. Musieliśmy jeszcze dokończyć honkera, wiec skacowani, zblazowni i zaprawieni do OT09 wyruszyliśmy z Leganu koło 18:00.

Jednym słowem mówiąc: Impreza 10!

PFC Kaftan


.END OF TRANSMISSION.